Szalona wizyta w Krakowie
Czy zatrzymaliście się kiedyś u ludzi, których kompletnie nie znacie? Czy takie osoby oddały Wam cały dom do zamieszkania, a same wyprowadziły się na pare dni, aby Wam nie przeszkadzać? Moje pojęcie na temat gościnności ostatnio mocno się poszerzyło. Można kogoś zaprosić na obiad, można go przenocować na kanapie, można mu ugotować obiad, ale mój…