Czy kiedykolwiek było Ci z kimś dobrze? Mój mąż miał kiedyś przyjaciela. Uwielbiali spędzać ze sobą czas. Kiedy studiowali, chodzili do starego dworku, gdzie na poddaszu znajdował się niemalże ukryty pokój. Zaszywali się w nim i nikt im nie przeszkadzał w snuciu marzeń o podbijaniu świata, dyskusjach do późna, słuchaniu muzyki. Dobrze wspomina te chwile. Nie wiele osób rozumiało komunikację jaką mieli ze sobą. Minęło wiele lat i ich drogi się rozeszły. To smutne. Może kiedyś znowu się połączą.
Bóg na nas czeka i nie zacznie imprezy dokąd do niej nie dołączymy.
Wiele osób miało kiedyś taki wspaniały czas z Bogiem. Zazwyczaj kiedy byli młodzi. Ciarki im przechodziły po kręgosłupie kiedy z Nim przebywali. Byli oddani i zakochani. Potem wyrosły liczne chwasty życia i zagłuszyły szlachetną roślinę ducha. Jakże często ma miejsce taki scenariusz. Sama znam wiele osób, z którymi kiedyś modliłam się. Rozmawialiśmy ze sobą o Bogu. Tworzyliśmy drużynę wojowników. Bóg fascynował nas bardziej niż cokolwiek innego. Niestety skończyło się. Duch przegrał z ludzkimi ambicjami, cielesnymi pożądliwościami czy satysfakcją płynącą z zarabiania pieniędzy. I nawet gdy potem coś się w życiu posypie ciężko jest wrócić do Boga, bo wstyd, bo złe nawyki.
Warto jednak wrócić, bo jak powiedzieli uczniowie Jezusa: „Panie, do kogo innego pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga (J 6,68.69). To tylko kwestia czasu kiedy każdy się z tymi słowami zgodzi.
Z tego filmu dowiesz się:
-
co zrobić, aby wrócić do Boga
-
skąd wziąć do tego siłę
-
jakie są uczucia Boga w stosunku do Ciebie
Czytanie o Jezusie, Rozmyślanie o Nim, Uwielbianie Jego sprawia, że coś zaczyna się w sercu dziać i zmieniać, coś czego nie da się wyjaśnić. Tak rodzi się miłość, a wraz z nią ginie lęk, wstyd, niepewność. Rodzi się nowe życie.
4 Responses
A co jeśli nie potrafi się sobie wybaczyć i odrzuciło albo nawet potępiło się samego siebie.. bo nie wie się co Bóg o nas myśli albo ma się do Niego jakiś żal i to pytanie dręczy nas od lat…? Pozdrawiam
Przyjęcie przebaczenia jest trudne, ale możliwe. Gdy poznasz lepiej Boga zobaczysz, że On nam przebaczył i kocha nas szalenie. Wtedy zaczniesz też patrzeć na siebie z miłością i przebaczysz sama sobie.
Ciekawy blog. Wiele dobrych impulsów. Podoba mi się, bo patrzy na duchowość z „kobiecej strony”. U mnie trochę inaczej. Szukam racjonalnych tłumaczeń tam, gdzie tylko to możliwe, aż do granic ludzkiego poznania. Wertuję religie, teologie, teksty, które ludzie uznają za objawienie, by znaleźć Odpowiedź na moje życie. Jestem w drodze:-) A może tylko jedna Odpowiedź nie istnieje:-)? Pozdrawiam ciepło. Ceramik
Czasem zwyciężamy przez poddanie się. Rozumiemy przez uznanie, że nie jesteśmy w stanie pojąć. Do mnie objawienie przyszło w postaci relacji z żywą osobą Jezusa. Pozdrawiam Cię Ceramik!