Halloween zawitało do Polski dość niedawno. Duża część dzisiejszych dorosłych nie miała z nim do czynienia jako dzieci. A do dzieci głównie jest to „święto” kierowane. Przebieranie się za straszne stworzenia, zbieranie cukierków na osiedlu… Trochę przypomina nasze rodzime kolędowanie, tylko jego wydźwięk jest zupełnie inny.
Wydaje się, że wszystko to jest jednym, niewinnym żartem. W końcu większość z tych, którzy w Halloween udają wiedźmy – w żadne wiedźmy nie wierzy. Ci, którzy wkładają sobie sztuczne szczęki z przerośniętymi kłami wampirów, tak naprawdę nie boją się, że ktoś chce wypić ich krew.
Halloween sprowadza duchowe zło do groteski. Jednocześnie wyśmiewa wiarę w rzeczywistość nadprzyrodzoną i wywołuje fascynację jej demoniczną stroną.
Zatem warto pochylić się nad sprawą Halloween – to nie jest sprawa mało ważna. Wokół słychać wiele głosów na temat tego dnia. Których powinniśmy posłuchać? Jak do Halloween powinien podchodzić chrześcijanin?
Z tego filmu dowiesz się:
- czy Halloween jest tylko okazją do niewinnej zabawy
- czy szatan rzeczywiście działa i czy Halloween jest częścią jego planu
- jakie mogą być skutki obchodzenia „święta strachów”
- co Ty możesz zrobić w sprawie Halloween
Mam nadzieję, że mimo ponurego tematu, mój film był dla Ciebie motywujący!
Pamiętaj, nie jesteś w beznadziejnej sytuacji. Choć szatan czy demony istnieją naprawdę, Bóg jest od nich nieskończenie większy.
Nie daj się zastraszyć, ale też nie daj się omamić „kreskówkowym” diabełkom.
Chętnie dowiem się, co sądzisz na ten temat. Czy może chcesz podzielić się jakąś historią związana z Halloween? Pisz śmiało!Halloween wzbudza u chrześcijan wiele emocji, jednak niezbyt wiele strachu. W czasach, gdy strach stał się narzędziem wspierającym sprzedaż, my niespecjalnie boimy się święta duchów, wampirów i innych potworów.
Czy Halloween jest „świętem” neutralnym? Czy rzeczywiście nie ma się czego bać?
Nie zamierzam robić Wam wykładu, skąd wzięło się Halloween i jak trafiło wo Polski. Chciałabym raczej zacząć od prostego zdania: gdzie nie ma światła, tam panuje ciemność.
W naszym kraju, niby tak mocno wierzącym w Boga, pełno jest różnych pogańskich praktyk, które odciągają nas od prawdziwej pobożności. W ten sposób szkodzimy sami sobie.
O dziwo – niewiele chrześcijan wie, że istnieje coś takiego, jak świat duchowy. Popularne przekonanie jest takie, że istnieje Bóg, Niebo, aniołowie i Piekło, w którym rządzą małe diabełki. Oczywiście są to urocze diabełki z zabawnymi różkami i ogonkami. Ostatnia rzecz, która przychodzi nam do głowy, to bać się takich stworzeń – są one pełne wigoru, bardziej niż nudni aniołowie, z którymi nie można przecież pójść na piwo.
Wiara w diabła wydaje się zabobonna. Sprawia wrażenie pochodzącej wprost ze Średniowiecza i nie pasuje do naszego nowoczesnego świata.
Demony występują w horrorach, diabły występują w bajkach dla dzieci, a sam szatan jest postacią literacką. Takie przekonania biorą się z ludzkich wyobrażeń i nie pochodzą z Pisma Świętego.
W Biblii czytamy o tym, jak Jezus rozmawiał z szatanem; czytamy o demonach, które nękały ludzi i z którymi Jezus rozprawiał się na każdym kroku. Bóg w całej Biblii przestrzega ludzi przed kontaktami ze światem pozagrobowym, przed kontaktem z demonami i duchami.
Dlaczego Bóg zakazuje nam takich rzeczy?
Bóg wie, że pod naszych bliskich zmarłych łatwo mogą podszyć się demony, które próbują przejąć kontrolę nad naszym życiem. Próbują one na nas wpływać, a wpływ ten zawsze kończy się dla nas tragicznie.
Demony wykorzystują naszą niewiedzę, nasz brak znajomości Pisma Świętego, naszą naiwność i tęsknotę, ponieważ chcą przeprowadzić swoją wolę i odciągnąć nas jak najdalej od Boga. Demoniczny wpływ na nasze życie często jest niezauważony, ponieważ jest delikatny, subtelny. Nie od razu powiążesz różne choroby w rodzinie czy inne nieszczęścia, a nawet tzw. pecha z działalnością demonów. Jednak któregoś dnia możesz zorientować się, że cierpisz na jakieś dziwne lęki, nieprzespane noce pełne koszmarów, słyszysz niezrozumiałe głosy i dopiero wtedy zaczniesz zadawać sobie pytania. „Czy to wszystko jest normalne? Może muszę iść do psychologa… Potrzebuję jakiejś pomocy z zewnątrz„.
Halloween może wydawać się nieszkodliwym świętem. Przebieramy się, malujemy twarze, pozwalamy dzieciom zbierać cukierki w sąsiedztwie, stawiamy w oknach szczerbate dynie… no i co? Nic się przecież nie dzieje. Żadne diabły ani demony nie wskakują nam przez okna.
A jednak Biblia mówi wyraźnie, żeby unikać nawet pozorów zła. To nie jest wszystko jedno, jak chrześcijanie się zachowują, co robią i mówią. To nie jest normalne, żeby w niedzielę iść do kościoła, a we wtorek czy środę przebierać się za wampiry i demony. Nie można w ten sposób lekceważyć zaleceń, jakie Bóg daje nam w Piśmie Świętym. Nie można tak beztrosko podchodzić do swojego życia.
Pozwól, że wyjaśnię. To nie jest tak, że przez chodzenie do kościoła, zawieszenie krzyżyka na szyi albo święconą wodę uchronisz się automatycznie od demonów. To tak nie działa.
Żadne ludzkie zabiegi: spluwanie przez lewe ramię, trzymanie Biblii pod poduszką, robienie znaku krzyża – nie uchronią Cię od działalności demonów, jeżeli wcześniej pozwolisz im wejść do Twojego życia. Jeżeli wcześniej wpuścisz ich, nawet na zasadzie zabawy!
Nie jesteś w stanie zabezpieczyć się przed działalnością demonów. Ochroni Cię tylko jedna rzecz. Ochroni Cię przyjęcie mocy większej, niż moc diabła. A jest to moc Ducha Świętego.
Moc ta staje się dla Ciebie dostępna, gdy zaczynasz poważnie szukać Boga. Poważnie nawracać się. Na tyle poważnie, że Twoje życie zaczyna wyglądać inaczej, niż życie na przykład sąsiadów, chociaż i oni chodzą do kościoła. Czasami nawet inaczej, niż wygląda życie księdza czy pastora.
Gdy zaczynasz szukać Boga z całego serca i wpuszczasz Go do swojego życia, pozwalasz Mu przejąć kontrolę i przemieniać Twoje myślenie. Nawrócenie oznacza, że wyrzekasz się tego, jak funkcjonuje ten świat i zaczynasz iść za Bogiem, naśladować Go, żyć w Jego czystości.
Chodzi o życie z Bogiem, z modlitwą, z Pismem Świętym na co dzień. Życie, które polega na służeniu innym ludziom, bez koncentracji na sobie samym. Właśnie takie nawrócenie sprawia, że Boża moc zaczyna zamieszkiwać Twoje wnętrze. Oczyszcza Cię od Twoich własnych pomysłów na życie, pomaga zrezygnować z tych wszystkich rozweselających dodatków serwowanych przez popkulturę. Kiedy zaczynasz zwracać się do Boga, Jego Duch Święty zaczyna zamieszkiwać Twoje serce. Zaczyna chronić Cię przed wszelką demoniczną działalnością, przed wszelkim wpływem diabła.
Już dwadzieścia pięć lat chodzę za Bogiem i nie ma większej radości, niż życie Nim na co dzień. To największa przygoda życia! Halloween to desperacka próba diabła, by zwrócić na siebie uwagę. On wie, ze jego dni są policzone. Dla chrześcijan przebieranie się za wróżki, wampiry, demony wcale nie jest zabawne. Jest raczej żałosne i głupie.
Zabrzmiało to poważnie – ale czasem trzeba mocno podkreślić to, co jest najważniejsze. Taka „halloweenowa zaduma” skłania mnie do jeszcze większej wdzięczności Bogu za Jego doskonały plan zbawienia, za Jego Syna Jezusa Chrystusa i za to, że jesteśmy chronieni od wszelkiego zła dzięki Jego krwi.
Dzięki Ci, Jezu, za to, co zrobiłeś dla nas na krzyżu! Dzięki Ci za to, że utorowałeś dla nas dostęp do Ojca, który jest nieograniczony i w każdym momencie dla nas dostępny.
Jeśli spodobało Ci się to, o czym mówię, poleć i udostępnij mój wpis innym!
5 Responses
Czy mnie się wydaje, czy kraje, w których najhuczniej jest obchodzone (USA, Irlandia) to są kraje chrześcijańskie? Zatem nie w chrześcijanach budzi emocje, a w Polakach. Nie od dziś kościół katolicki demonizuje coś czego nie zna, a co zapewne za kilkadziesiąt lat wytłumaczy i przystosuje do swoich potrzeb. Tak było z naszym Dniem Wszystkich Świętych (pogańskie Dziady), ze Świętami Bożego Narodzenia (Chrystus NIE urodził się 25 grudnia) i choinką, Zielonymi Świątkami (pogańskie święto wiosny). Tak było i będzie. Dziwi mnie jedynie, że w XXI wieku, gdy świat się „skurczył” a dostęp do informacji i wiedzy jest niebywale łatwy, ktoś jeszcze dorabia ideologię do czegoś, czego nie ma i próbuje ją wcisnąć innym.
Nie wiem co robi Kościół Katolicki, moje poglądy nie wynikają z tego, że do niego należę, gdyż nie jestem katoliczką. Czytając Biblię i odnosząc się do zawartych w niej nauk wyciągam wnioski. Mam duże doświadczenie jeśli chodzi o przypadki zniewolenia demonicznego i wiem, że nawet zabawa w złe rzeczy może się skończyć tragicznie. To nie jest ideologia, tylko konkretne przypadki ludzi, których życie się rozpadło i potrzebowali uwolnienia i uzdrowienia.
witam
Obejrzalem filmik jest bardzo szkodliwy spolecznie. osoby takie jak ty popychaja w otchlan osoby latwowierne i naiwne. jestes niczym szaman w afryce, ktory w chorobach widzi winy przodkow. jezeli masz az tak skrzywiony poglad to powinnas zachowac go dla siebie. co maja wogole wampiry do boga i duchowosci. jest to przeciez fikcja literacka!!!!
Chyba nie obejrzałeś jednak tego filmiku, albo go nie zrozumiałeś. W jaką otchłań popycham ludzi? Mówiąc o tym, co zaleca Biblia i co mówi Bóg o kontaktach z demonami?
Nie wiedziałem, że szamani w Afryce odkryli genetykę.
Co jest Twoim zdaniem fikcją literacką – wampiry, Bóg czy duchowość? Nie do końca wynika to z Twojej wypowiedzi. Obejrzałem film dokładnie (jest też transkrypcja, można przeczytać) i słowo „wampir” pojawia się bodaj dwa razy. Dużo więcej słychać słowa „demony” czy „diabeł” – czy oni też są fikcją literacką?
Autorce może nie wypada Cię pouczać, ale ja mogę sobie na to pozwolić – jeśli nie chcesz wyglądać na osobę pozbawioną kultury, skup się na merytorycznych argumentach i pisz poprawną polszczyzną (wielkie litery, interpunkcja, polskie znaki). A tak – sprawiasz wrażenie trolla i nie chodzi mi o śmiesznego stworka z bajek dla dzieci. Pozdrawiam.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta