Jestem z natury wojownicza. Lubię współzawodnictwo, osiąganie kolejnych celów, ściganie się. Całe lata myślałam, że coś jest ze mną nie tak. Że nie jest to zbyt chrześcijańskie.
Jednak moje spojrzenie na walkę zmieniło się, gdy przestałam oceniać wojowniczości w sposób kulturowy, a przebadałam temat w Biblii, by zobaczyć co Bóg o tym myśli.
Wokół nas trwa walka o byt, o pozycję, o lepsze życie, o ciekawszy życiorys. Im więcej zdobędziemy, tym nasze życie będzie więcej znaczyło. Nie zawsze zależy nam na pieniądzach czy sławie, ale również na relacjach, doświadczeniach, przygodach, osiągnięciach zawodowych.
Walka trwa i jest nam wpisana w dna. Jesteśmy do niej przeznaczeni.
Gdy walczymy spinamy się, rozwijamy, rozciągamy, ćwiczymy charakter, jesteśmy wdzięczni za Bożą ochronę i pomoc.
Pytanie nie jest zatem czy mamy walczyć, ale o co mamy walczyć?
Nikt walczący po żołniersku nie wikła się w kłopoty około zdobycia utrzymania, żeby się spodobać temu, kto go zaciągnął.
2 Tm 2,3-4
Z tego filmu dowiesz się:
dlaczego Bóg jest wojowniczy i uczy nas walki
jak walczyć w duchowy sposób, a nie cielesny
jak się stać gwałtownikiem Bożego Królestwa
- co wspólnego ma chrześcijanin z żołnierzem, czy sportowcem
Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś. Rdz 32,29
Zabiegajmy o Boże błogosławieńtwo. Gdy stawiamy Boże Królestwo w centrum, gdy szukamy Boga, znajdujemy a wszystko inne zostaje nam dodane.
To właśnie gwałtownicy wdzierają się do Bożego Królestwa. Waleczni, zdeterminowani, którzy wybrali Boga a nie inne opcje. Bądźmy pełni pasji dla Boga i dajmy z siebie wszystko, by zdobyć to, co najcenniejsze.