Świadectwa

Historie które napisał
Bóg
w 21 wieku

Naszą społeczność tworzą ci odważni Chrześcijanie, którzy zdecydowali się zrobić krok w nieznane i:

wzieli udział w Szkole Słuchania Boga, dzięki czemu po raz pierwszy usłyszeli wskazówki od Boga, które zmieniły ich życie

uczestniczyli w konferencji Wiara Czyni Cuda, co zaowocowało cudami w ich własnym życiu

ukończyli Szkołę Pasji i Wizji, dzięki czemu odważyli się pójść dalej w swoim powołaniu i służą teraz ludziom z pasją i radością

s2

Basia Bławat

Największą przemianą, której doświadczyłam w Szkole Pasji i Wizji, jest poczucie większej odwagi.

Największą przemianą, której doświadczyłam w Szkole Pasji i Wizji, jest poczucie większej odwagi. Każdy z modułów był bardzo ważny i rozwijający i dzięki nim rozmowy o uzdrowieniu, dzielenie się Dobrą Nowiną lub czymkolwiek, co dotyczy Bożego Królestwa stało się tak naturalne, jakbym mówiła o promocji na masło w biedronce. Przed szkołą było to dla mnie problemem a po tych czterech miesiącach przychodzi mi spontaniczne i łatwo. Doświadczam niesamowitych rzeczy z Bogiem. Ta szkoła dała mi wiele odpowiedzi na pytania, które miałam i jestem Bogu bardzo wdzięczna za możliwość uczestnictwa w niej.

s1

Agnieszka Kamrowska

Szkoła Pasji i Wizji bardzo mnie wzbogaciła i pobłogosławiła. W trakcie jej trwania doświadczyłam cudów.

Szkoła Pasji i Wizji bardzo mnie wzbogaciła i pobłogosławiła. W trakcie jej trwania doświadczyłam cudów. Doświadczyłam ogromnych przemian w moim domu rodzinnym. Bóg pokazał mi miejsce pokory, miejsce miłości. Bóg pokazał mi również jak dawać godność ludziom, którym służę. W tej szkole działy się dla mnie wielkie rzeczy. Duch Święty stawiał mnie w nowych miejscach, działał przeze mnie i pokazywał mi nowe możliwości. Dzięki tej szkole weszłam w wolność, której mi brakowało. Cały program tej szkoły jest tak ułożony, że niesamowicie na nas wpływa, działa w nas i prowadzi do przemian. Dotąd myślałam, że Szkoła Pasji i Wizji była najlepszą szkołą jaka mnie w życiu spotkała, teraz widzę, że Poziom Plus był jeszcze lepszy. Jedną z wartości dodanych Szkoły jest to, że jesteśmy tu razem i uczymy się od siebie nawzajem. Wspaniale jest wspólnie wzrastać w jedności w Chrystusie.

placeholder.png

Małgosia Geworgian

Szkoła Agaty była odpowiedzią na moje modlitwy

Szkoła Agaty była odpowiedzią na moje modlitwy, które kierowałam do Boga wiele lat temu, prosząc Boga żeby mnie uczył jak się modlić o ludzi, jak zaczynać z nimi rozmowę, jak im dawać słowo i w tej Szkole dostałam bardzo konkretną odpowiedź na te modlitwy.

Przez cały czas trwania szkoły Bóg mnie utwierdzał w tym, że kluczem jest miłość. Ciągle to słyszałam, że nasze usługiwanie innym ma być w miłości. Cokolwiek robię, głoszę Ewangelię, modlę się o chorych, łamię przekleństwa czy uwalniam z opresji ma płynąć z serca Ojca.

W Szkole dostałam odpowiedzi na większość pytań, które miałam, a wraz z tym przyszła większa śmiałość, większa odwaga. Coś zaczęło się przełamywać. Nie są to bardzo spektakularne przełomy ale dla mnie bardzo znaczące. Tematy, które zaczęliśmy w Szkole nadal we mnie pracują i przerabiam je z Duchem Świętym. Jestem bardzo wdzięczna Bogu i wam, że mogłam być w tej szkole.

placeholder.png

Natalia B.

Podczas Szkoły Agaty  przerobiłam dużo z Bogiem, szczególnie w module w którym się tego nie spodziewałam.

Podczas Szkoły Agaty  przerobiłam dużo z Bogiem, szczególnie w module w którym się tego nie spodziewałam. Doświadczyłam osadzenia i pewności, że mogę iść i robić rzeczy, o których Jezus mówił, że mamy je robić i jestem w tym zaskakująco spokojna. Po wykładach spisałam sobie wszystkie książki, które chcę kupić, żeby odkrywać więcej. Wszystkie moduły były niespodziewanie uwalniające w moim życiu. Jestem przekonana że, jest tak wiele ludzi potrzebujących a przez tą szkołę Bóg wzbudził we mnie pragnienie, żeby nie zatrzymywać się w tym miejscu tylko dalej się rozwijać. Jestem pewna, że Bóg nas posyła i chce również żebyśmy byli świadkami Jego działania. Szkoła przeszła moje oczekiwania i jestem Bogu za nią bardzo wdzięczna.

placeholder.png

Marzena

W szkole odkryłam, że zawsze w moim sercu było pragnienie kochania ludzi i pomagania im.W szkole odkryłam, że zawsze w moim sercu było pragnienie kochania ludzi i pomagania im.

W szkole odkryłam, że zawsze w moim sercu było pragnienie kochania ludzi i pomagania im. Szkoła Pasji i Wizji jest wypełnieniem snu, który miałam kilka lat temu w którym widziałam ludzi w różnym wieku przygotowywanych do szkolenia i walki. Przez tych kilka miesięcy zyskałam odwagę i przygotowanie do działania. Bardzo się z tego cieszę, wypełnia mnie wdzięczność i radość.

placeholder.png

Karolina

U mnie podczas szkoły Pan najpierw uwolnił a później porwał moje serce.

U mnie podczas szkoły Pan najpierw uwolnił a później porwał moje serce. Teraz chcę iść za nim i pragnę, żeby moje życie było po prostu oddane Jemu. Przez tych kilka miesięcy Bóg zmienił moje myślenie. Kiedyś pragnęłam jedynie przetrwać przy Nim, teraz pomimo różnych okoliczności nie myślę już tylko o sobie ale o innych. Zrodziło się we mnie pragnienie, żeby im służyć. Dostałam odwagę żeby iść pod prąd nawet jeśli nikt tam nie idzie. Dostałam wytrwałość i to wielkie pragnienie żeby pójść za Nim. Na początku szkoły zapisałam sobie różne cele, pragnienia a kiedy teraz je przeczytałam zdałam sobie sprawę, że Bóg wszystkie je wypełnił. Chciałam być gotowa, i czuję że przez te miesiące Bóg wyposażał mnie i dał mi tą gotowość. Doświadczam rzeczy, których nigdy wcześniej nie doświadczałam. Uwolnienia i niesamowitego prowadzenia. Dziękuję Panu za ten cały czas, za to że On mnie tu powołał. Jestem przekonana, że to był Jego pomysł bo ja niewiele wiedziałam o tym poziomie ale On widział we mnie te możliwości, których nawet ja sama w sobie nie widziałam. Bóg mnie tą szkołą uszczęśliwił.

placeholder.png

Ania Sawicka

Wiedziałam, że SPiW Pro będzie czymś wielkim

Wiedziałam, że SPiW Pro będzie czymś wielkim bo czułam, że to Pan ją przygotował ale i tak jestem tą szkolą bardzo zaskoczona i przerosła ona moje wszelkie oczekiwania. Najbardziej zaskakujące było dla mnie to, że pomimo tego, że nie znamy się zbyt dobrze, ja czułam się tu jak w rodzinie. Czekałam na każde spotkanie i tęskniłam za tym żeby się z Wami zobaczyć. Ka zda osoba mówiła coś tak niesamowitego i bogactwo tych wypowiedzi bardzo mnie wzruszało. Bóg przygotował tu tak dużo wspaniałych skarbów. Zaczęłam robić rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiłam. To co mnie niesamowicie urzekło w tej szkole to miłość, która była widoczna w każdym module. Miłość, która sprawia, że przestałam się martwić co inni sobie o mnie pomyślą, czy dobrze się o kogoś pomodlę, najważniejsze jest to, czy zrobię to z miłością do drugiego człowieka. Nauczyłam się też wielu praktycznych rzeczy. Ostatnio moje dzieci męczyły wysokie gorączki i pomimo ich sceptycyzmu kiedy się o nich modliłam gorączka ustąpiła. Nauczyłam się, że muszę się w tym ćwiczyć i staje się to coraz bardziej naturalne. Cieszy mnie to, że udało mi się osiągnąć wszystkie cele, które zapisałam sobie na początku szkoły i jestem za to bardzo wdzięczna.

placeholder.png

Sebastian

Najważniejsza rzecz, którą wynoszę z tej szkoły to zrozumienie czym jest wiara i jak żyć wiarą na co dzień, jak słuchać Boga w zwykłym życiu.

Najważniejsza rzecz, którą wynoszę z tej szkoły to zrozumienie czym jest wiara i jak żyć wiarą na co dzień, jak słuchać Boga w zwykłym życiu. Dzięki temu czego doświadczyłem w tej szkole, udało mi się nawiązać głęboki kontakt z moją córką co jest dla mnie bardzo ważne.

Kolejnym odkryciem jest to, że im bardziej zanurzam się w życie z Bogiem tym dostrzegam coraz więcej i głębiej. Coraz bardziej uświadamiam sobie również to, że trzeba być we wspólnocie dlatego szukam osób z którymi jestem w stanie się porozumieć. Jednak coś co było najbardziej przemieniające, to ćwiczenie podczas warsztatów proroczych, w którym pierwszy raz usłyszałem Boży głos i przekonałem się, że mogę z Nim tak naprawdę rozmawiać. Doświadczenie w którym zadając pytanie w sercu słyszałem odpowiedź.

placeholder.png

Magda Wróbel

Ja myślałam, że ta szkoła pokaże mi kierunek i wsłuchiwałam się w prowadzących zastanawiając się, który to będzie, kto mnie tak pociągnie i pod koniec szkoły Bóg mi pokazał, że On chce, żebym weszła po trochę we wszystko.

Ja myślałam, że ta szkoła pokaże mi kierunek i wsłuchiwałam się w prowadzących zastanawiając się, który to będzie, kto mnie tak pociągnie i pod koniec szkoły Bóg mi pokazał, że On chce, żebym weszła po trochę we wszystko. Mam znać każdy temat, bo będę spotykała różnych ludzi i musze się w tych tematach orientować. To z czym zostaje po tej szkole to przekonanie, że w każdej z tych dziedzin najważniejsza jest współpraca z Duchem Świętym. Żeby zrozumieć innych czy samego siebie, trzeba być w stałym kontakcie z Duchem Świętym. Zaskakujące dla mnie było, że pomimo tego iż jestem matką trójki dzieci i całymi dniami siedzę w domu to w każdej z omawianych dziedzin miałam niespodziewaną praktykę. Ludzie przychodzili do naszego domu, pojedyncze osoby, które miały potrzeby, na które mogliśmy odpowiedzieć. Miałam okazję modlić się o zdrowie, modlić się o uwolnienie, mówić ewangelię i prorokować. Bóg mi przysyłał ludzi, żebym mogła wprowadzić w życie to czego się uczę. Dzięki temu staję się coraz bardziej świadoma. Jestem coraz bardziej zachęcona do nauki i praktyki, żeby nadal się uczyć i wchodzić coraz głębiej w te tematy. Dla mnie pierwszy poziom był poznawaniem kim jest Jezus, kim ja jestem, jaka jest moja tożsamość, jaki jest właściwy obraz Boga. Natomiast drugi poziom był dla mnie wyposażeniem do walki. Dzięki tej szkole wzrosła moja świadomość walki jaka toczy się o umysł, o ciało, o relacje. Widzę, że toczy się bój a ja czuję się coraz pewniej, wiem w która stronę iść i czuje się wyposażona. Poza tym ta szkoła była odpowiedzią na moje pragnienia, matki siedzącej w domu. Dzięki tej szkole miałam kontakt z wieloma osobami, czułam atmosferę nieba. Piękne jest to, że można się tu czuć kochanym, szanowanym, tolerowanym i akceptowanym. To jest coś czego rzadko doświadczam w świecie i jest to coś niezwykłego, stworzonego tutaj przez Ducha Świętego.

placeholder.png

Dagmara Toporowska

Ja jestem osobą, która robi co tylko się da, żeby zdobyć Królestwo Boże i ciągle szukam i szukam.

Ja jestem osobą, która robi co tylko się da, żeby zdobyć Królestwo Boże i ciągle szukam i szukam. Wiedziałam, że ta szkoła jest wymagająca i obawiałam się czy wśród moich obowiązków dam radę i czy nie przyjdzie taki moment, że będę musiała zrezygnować ale pomimo tego, że czasem musiałam zarwać noc, żeby nadrobić inne rzeczy wiedziałam, że chce tutaj być nie tylko ze względu na tematy, które były tutaj poruszane, ale również ze względu na każdego z was. Ta szkoła to tak niesamowite miejsce, które zrzesza gorliwych chrześcijan. W tej szkole bardzo mocno uświadomiłam sobie, że Bóg jest dobry pod różnymi względami. W każdy z modułów nauczyłam się nowych rzeczy, nie tylko informacji ale też postaw prowadzących. Dla mnie osobiście wszystko w szkole było piękne ale najpiękniejsze było to jak bardzo poruszał się i działał duch Święty.

This site uses cookies to offer you a
better browsing experience.