Jak się nauczyć miłości?

O czym jest ten odcinek:

O miłości można dużo czytać i rozmawiać, pisać książki czy nawet rozprawy naukowe, jednak, jeśli nie doświadczymy jej osobiście, pozostaje tylko pustym frazesem. Miłość nie jest czymś, co przychodzi nam naturalnie i bez wysiłku, czymś z czym się rodzimy. Wręcz przeciwnie – miłości uczymy się całe życie i aby umieć ją okazywać, musimy najpierw sami jej doświadczyć i nauczyć się ją przyjmować. 

Boża miłość jest dla nas tym doskonałym wzorem, ale też i jedynym i prawdziwym źródłem, z którego możemy czerpać, aby dawać ją dalej.

W dzisiejszym odcinku Kolah dzieli się swoim doświadczeniem, jak mimo swojej trudnej przeszłości, pełnej przemocy, używek i niemoralności, Bóg krok po kroku leczył jego rany i otwierał jego serce tak, aby umiał przyjąć miłość płynącą od Ojca w Niebie. 

Opowiada o tym, jak uczył się budować prawdziwą bliskość z Bogiem i innymi ludźmi, ufać w Bożą prawdę na swój temat i poddawać Duchowi Świętemu, który prowadzi go w okazywaniu miłości innym.

 
NEWSLETTER

ZASUBSKRYBUJ 

TŁUSTĄ OWCĘ!

Co tydzień dostaniesz ode mnie maila z następnym odcinkiem Podcastu oraz z najbardziej wartościowymi materiałami video. 

Oprócz tego moje bardzo osobiste przemyślenia i inspiracje dotyczące życia z Bogiem.

Zapisując się na newsletter akceptuję Regulamin newslettera i zgadzam się na wysyłkę newslettera, w tym bezpłatnych materiałów, informacji o usługach i produktach przez Agatę Strzyżewską zgodnie z Regulaminem newslettera.

strzałka

DYSKUSJA

Co myślisz? Zostaw swój komentarz!

Twój adres email nie będzie wyświetlany.

15 Komentarzy

  1. Edyta pisze:

    Kolah, dziękuję Bogu za Ciebie. Jak cudownie słuchać o tym co robisz i jak pięknie w potężny sposób Tata przemienił Twoje serce, życie a dziś możesz to czynić z innymi. Niech miłość Bożą wypływa jeszcze bardziejjeszcze mocniej. Sama pracuje w szpitalu na neurologii, miejsce gdzie zderzam się ze śmiercią na codzień, ale radość mi daje to kiedy pacjenci się uśmiechają, to kiedy mogę im przekazać chociaż skrawek nieba w ich serca, przez opiekę, troskę, dawanie wiary, nadzieji i okazywanie miłości, zupełnie innej niż uczucia. Ta miłość ma inny poziom. Dziękuję za Twoje świadectwo, słuchałam z radością i uśmiechem na ustach. Modlę się aby więcej takich Bożych generałów było na tym świecie, Tata nas potrzebuje, armia Bożych posłańców. Błogosławie Ciebie i Twoją rodzinę, dom i mienie. Niech się pomnaża wszystko czego się dotkniesz dla Chwały Bożej. Agatko, a Tobie dziękuję za dzieło które wykonujesz

  2. Justyna pisze:

    Bóg działa poprzez rodziny. To jest piękne.Dziękuję Ci Panie za wszystkie rodziny świata i proszę o Błogosławieństwo. Amen

  3. Christine pisze:

    Bardzo mnie poruszyl ten temat o milosci i to swiadectwo Koli. Pomoglo mi to pewne rzeczy lepiej zrozumiec. Bardzo pragne rosnac w takiej milosci. Dziekuje Agatko za ten temat i za cala twa prace. Jest dla mnie bardzo budujace. Blogoslawie Cie w imie Jezusa Chrystusa i ciesze sie na nastepne odcinki.Christine

  4. Hania pisze:

    Wspaniałe świadectwo Bożej przemiany, trudno to słowami wyrazić, jak Pan potrafi zadziałać, gdy serce jest skruszone i w pełni oddane. Chwała Panu! Dziękuję Agatce i Koli za tę niesamowitą inspirację duchową. Niech pracuje w sercach słuchaczy , buduje wiarę w nas i gotowość pełnego oddania się Chrystusowi Panu.

  5. Waldemar pisze:

    Bardzo dziękuję za tyle budujących i poruszających świadectw.

  6. Magdalena pisze:

    Doświadczyłam miłości Boga, podczas szczerego wyznawania najgłębiej ukrytych rzeczy. To były takie sprawy, o których na samą myśl, strasznie się wstydziłam. Nie chciałam, żeby kiedykolwiek ujrzały światło. A jednak….Bóg je wyciągnął. Wyznawałam wszystko, ze strachem, spodziewając się napomnienia. A Bóg…. On zalał mnie taką miłością wtedy, jakiej nigdy wcześniej nie doznałam…Nie da się opisać słowami tego stanu…. I wszystko, absolutnie wszystko mi wybaczył….Nie mieści mi się to w głowie-ogrom Jego Miłości..

  7. Magdalena pisze:

    To wszystko jest NIESAMOWITE! Zadaję sobie pytanie-jak możesz Boże aż tak kochać? Jak Boże? To niesamowite, jak bardzo Bóg nas kocha…!Cudowna rozmowa.Dziękuję Agatko, za ten projekt. Za Twoją pracę. Za tę rozmowę.Dziękuję Kolah!Dziękuję Bogu za Was!

  8. Anna B pisze:

    Rozmowa pełna cudownych słów a dzieci krzyczące ”książętami” mnie rozwaliło na łopatki,pobeczałam się jak bóbr,chociaż nie wiem jak płaczą bobry;-) wszystkim jak najwięcej wiatru pukającego w okna dobra robota,dziękuję

    1. Waldemar pisze:

      Mnie też to rozwaliło.

  9. Monika jec pisze:

    Doznałam milosci Wobec Pana Boga, i Wiem od KołaZe trzeba wierzyc w Pana Boga i bardzo mądre opowiadanie .

  10. Agnieszka pisze:

    Dziękuję za tą cudowna rozmowę. Kola wspaniałe świadectwo działania Boga w nas. Bardzo mnie poruszyło, płakałam jak bóbr.Bóg jest tak dobry.

  11. Karolina pisze:

    Kolejny cenny wywiad, super sie słuchało. Bo takie świadectwa to nie tylko słyszenie ale właśnie słuchanie, czyli wprowadzanie aktywnych zmian w praktyce. Mnie to dziś zachęca do jeszcze mocniejszego zanurzania się w szerokości, wysokości i długości miłości. Dopiero doświadczając jej w Bogu można ją pomnażać, czyli podawać dalej, jak coraz bardziej udrożniony kanał przepustowy:)

  12. Kostek pisze:

    Ojcze, poddaję się Tobie.Użyjesz mnie posyłając do serc, które otworzysz, kiedy chcesz i jak chcesz.Twój syn Kostek.

  13. Zbyszek pisze:

    Rozmowa zachęcająca do miłowania Boga i ludzi. Dzięki.

  14. Justyna pisze:

    Witaj Agato. Dziękuję za ten dzisiejszy potkast. Słuchając Mirka też się poplakalam .Niech dobry Bóg wam Błogosławi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses cookies to offer you a
better browsing experience.