Duchowe dziedzictwo

O czym jest ten odcinek:

To niesamowite, kiedy dzieci wyrastające w rodzinie wierzącej, pragną kontynuować duchowe dziedzictwo, jakie otrzymali w domu. Chcą przekazywać żywą wiarę na kolejne pokolenia i budować niejako dynastię wierzących. 

Aby człowiek mógł uznać swoją rodzinę jako ten dobry przykład godny naśladowania, z pewnością potrzebna jest jej autentyczność i odkrywanie Boga w codzienności, w jakiej my wszyscy żyjemy. Nawet jeśli nie mamy Bożych przykładów w najbliższym otoczeniu, szukajmy swoich mentorów i inspiracji. Przede wszystkim podążajmy do poznania niezwykłego, realnego Boga w codzienności.

W dzisiejszym odcinku podcastu, rozmawiam z młodym Pastorem Kościoła “Woda Życia” z Koszalina – Mateuszem Godawą. Jak sam wspomina, wychowywał się w rodzinie pastorskiej, w której panowała pokojowa atmosfera, gdzie codziennością było uwielbienie Boga. 

Teraz bardzo to docenia, że jego ojciec – Paweł Godawa, łączył zwykłość człowieka z niezwykłością Boga. Jego zdaniem, aby młodzi ludzie chcieli żyć w autorytecie Boga, muszą ten autorytet znajdować w domu. Mateusz docenia swojego ojca, pioniera Bożego Królestwa w swoim mieście, i jak sam mówi, pragnie być jak jego tata. Dawniej nie sądził, że jest powołany do bycia pastorem i niejako kontynuacji tego, co stworzyli jego rodzice i wspólnota. Dzisiaj określa to jako wielkie dziedzictwo. 

Posłuchaj historii Mateusza i tego jak odkrywał swoje powołanie.

        DOBRE LINKI:
NEWSLETTER

ZASUBSKRYBUJ 

TŁUSTĄ OWCĘ!

Co tydzień dostaniesz ode mnie maila z następnym odcinkiem Podcastu oraz z najbardziej wartościowymi materiałami video. 

Oprócz tego moje bardzo osobiste przemyślenia i inspiracje dotyczące życia z Bogiem.

Zapisując się na newsletter akceptuję Regulamin newslettera i zgadzam się na wysyłkę newslettera, w tym bezpłatnych materiałów, informacji o usługach i produktach przez Agatę Strzyżewską zgodnie z Regulaminem newslettera.

strzałka

DYSKUSJA

Co myślisz? Zostaw swój komentarz! 

Twój adres email nie będzie wyświetlany.

8 Komentarzy

  1. Bożena pisze:

    Wspaniałe świadectwo 🙂 Brawo, Mateusz, za odwagę zaufania Bogu i poddania się Jego woli. Niech Bóg cię błogosławi i dalej prowadzi twoją rodzinę i cały kościół 🙂

  2. Angela pisze:

    Od momentu zobaczenia informacji o śmierci taty Mateusza, stałam się fanką ich “wiary pomimo”. Ich wiara dała mi olbrzymi zastrzyk wiary, pomimo trudności :)))

  3. Zbyszek pisze:

    Takie przypadki świadczą, że cuda istnieją, dzieją się, ale już sam termin “cud”, oznacza, że to jest wyjątek, a nie reguła… Reguła, że wszyscy będą tylko zdrowi, stanie się faktem dopiero po powtórnym przyjściu Chrystusa; do tego czasu jedni są zdrowi, inni są chorzy… – to skutek grzechu, jakiego początki sięgają najpierw nieba (bunt aniołów), a potem Edenu (bunt ludzi). Cudownie uzdrowieni kiedyś i tak umrą, a czemu tak będzie? Bo taki jest porządek w tym doczesnym świecie; tego nie zmieni żaden cud, a dopiero paruzja Jezusa! A ponieważ zdrowy organizm nie umiera (pomijam wypadki, zabójstwa i samobójstwa), to znaczy, że nawet ci uzdrowieni kiedyś znowu zachorują, a to ich do grobu wpędzi… Lecz przecież będzie zmartwychwstanie, więc nawet teraz młodo i bez cudu uzdrowienia umierając, nie jest się na straconej pozycji, o ile się życie swoje z Bogiem związało. On dokona w swoim czasie cudu, a raczej regułę urzeczywistni, że wszyscy zbawieni będą tylko zdrowi i szczęśliwi… Głoszenie, że taki stan jest możliwy teraz, po tej stronie wieczności (to zwę ewangelią sukcesu i dobrobytu), jest tym, przeciw czemu te moje tu komentarze piszę. Czy jestem teraz dobrze rozumiany? Zostań z Bogiem!

  4. Mary pisze:

    Wspaniała inspiracja!!! Dziękuję!!!

    1. Monika jec pisze:

      Agata piekna Rozmowa z pastorem Łukasz Godawa

  5. Agnieszka pisze:

    Piękne świadectwo pastora. Koszalin. A ja byłam wiele lat temu w Warszawie na kilku nabożeństwach. Podczas wakacji.Tam też był kościół “Woda życia” i pastor Godawa. Może zbierzność nazwisk? Ale wydaję mi się to nie możliwe żeby było dwóch takich pastorów 🙂 Może ten kościół był jakiś czas w Warszawie.Pamiętam że spotkania odbywały sie w sali w budynku przy Polach Mokotowskich gdzie był basen. Można było oglądać z holu jak ludzie pływają.Pamiętam, że wykupywałam wszystkie nauczania pastora Godawy. Większość na kasetach szpulowych. Nauczanie było niezwykłe i ciekawe. Bardzo mi odpowiadały. przejmujące dla mnie były rozmowy/kazania ojca pastora w internecie podczas jego choroby. Nie pamiętam: czy był wtedy w USA? Modliłam się też dla niego o uzdrowienie. Które nie nastąpiło.Był w nim spokój i pokuj. Był to niezwykły czas. Również w chorobie pastor pozostał miłym i ciepłym człowiekiem.Inna refleksja jest taka że cudowne jest to kiedy życie człowieka wierzącego nie jest religijne ale realne i normalne tak jak w przypadku pastora Godawy i jego rodziny.Ja miałam inne doświadczenia ze swojego okresu małżeństwa. Też mam synka i on ma również doświadczenia całkiem odmienne ze strony ojca.Na razie do kościołów nie chodzę z racji swoich doświadczeń.Jestem online. mam kontakt z wierzącymi przyjaciółmi.Dziękuję za piękny wywiad i pozdrawiam serdecznie Agnieszka

  6. Liliana pisze:

    Bardzo wartościowa rozmowa Trudne doświadczenia dla Pastora Mateusza związane z śmiercią jego taty Pastora Pawła Godawy i to jak szczerze opowiadał o tej sytuacji dało mi odpowiedź na moje pytania. Bardzo, bardzo dziękuję Agatko za ten wywiad, jestem mocno zbudowana

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses cookies to offer you a
better browsing experience.