O czym jest ten odcinek:
Piotr Płecha – dla wielu znany jako człowiek uwielbienia, muzyk, pastor, lider.
Poznaj historię niesamowitej jego drogi ku powołaniu. Od kariery w zespole Budka Suflera, przez bycie zakonnikiem, listonoszem, po przyjaźń z Donem Potterem i bycie jednym z głównych liderów uwielbienia w Polsce.
Jaką drogę trzeba przejść, aby odnaleźć Boże powołanie dla swojego życia? Ile trzeba oddać i zostawić, aby Bóg mógł to przemienić na doskonałe, czyste i świeże? Życie Piotra to przykład Bożej wierności i prowadzenia w budowaniu Bożej tożsamości.
Mój gość, mając zaledwie kilka lat, pragnął słyszeć Boga. Chciał być księdzem. Lecz Jego dalsze losy nie dały odpowiedzi na to pragnienie. Muzyka, która zajęła całe życie Piotra, była ucieczką i pasją. Bardzo szybko trafił na wielkie sceny, grając ze znanym zespołem Budka Suflera. O Bogu zapomniał. Pobyt w szpitalu sprawił, że spojrzał na swoje życie, pytając siebie jak żyje, co robi i gdzie w tym wszystkim jest Bóg. Świadomość swojego złego położenia pociągnęła Piotra do zawołania do Niego. Przeszedł przez medytacje i New Age, aż pewnego dnia spotkał się z Jezusem twarzą w twarz.
Doświadczył żywej i realnej obecności Boga. Zobaczył co to znaczy, że w Imieniu Jezusa jest moc i że Jezus nie umarł za ludzkość, ale umarł za Niego. Od tego czasu starał się żyć wg słów św. Pawła “żyję nie ja, ale żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20). Piotr kolejne kroki stawiał w klasztorze Kapucynów, w którym przez kilka lat szukał żywej obecności Boga.
Co sprawiło, że stał się człowiekiem, który rozmawia z Bogiem?
Jak Bóg sprawił, że Piotr odnalazł swoją tożsamość w Nim?
Posłuchaj koniecznie tej rozmowy!