Dlaczego Bóg nie odpowiada na modlitwy?

Modlę się. Wołam. Czasem nawet krzyczę.

I nic. Cisza bywa nie tylko męcząca. Czasem może podważyć wszystko. Bo może niepotrzebnie się modlę? Może szkoda mojego wysiłku? Może tylko oszukuję się, że Bóg chce mi odpowiedzieć…?

Znasz to uczucie? Ja znam. Milczenie Boga, do którego zanosimy modlitwy, to duży problem dla nas, ludzi. Dlatego koniecznie musiałam go poruszyć.

Nawet Jezus zawołał “Boże mój, czemuś mnie opuścił?” Dlaczego czasem nie słyszysz Boga, choć prosisz go o Słowo?

Chciałabym podzielić się z Tobą moimi spostrzeżeniami. Istnieje kilka powodów, dla których możesz nie słyszeć odpowiedzi na Twoje pytania. Różnią się one od siebie – czasem przyczyna leży po Twojej stronie, a czasem jest to Jego decyzja.

Posłuchaj, co może sprawiać, że Twoje modlitwy pozostają bez odpowiedzi.

Z tego filmu dowiesz się:

 

  • co sprawia, że Bóg milczy, choć się modlisz
  • dlaczego tak często czujesz się, jakby Bóg Cię opuścił
  • jak należy się zachować, gdy nie słyszysz odpowiedzi
  • czy milczenie Boga może do Ciebie przemówić

Czy udało Ci się odnaleźć w niektórych z opisanych przeze mnie sytuacji?

Mam nadzieję, że rzuciłam nieco światła na tajemnicę Bożego milczenia – lub pozornego milczenia.

Chętnie przeczytam Twój komentarz do mojego filmu – podziel się opinią!Wiele osób, pomimo najszczerszych chęci usłyszenia Boga na modlitwie, często doświadcza Jego milczenia. Bywa, że takie osoby odwracają się przez to od Boga, a nawet uznają, że Bóg nie istnieje.

Wiele takich z nich uważa również, że ci, którzy twierdzą, że Boga słyszą – udają. Że ich relacja z Bogiem jest zmyślona, a oni chcą w ten sposób po prostu chełpić się tym, że są w lepszej sytuacji.

Brak komunikacji może stać się przyczyną rozpadu każdego dobrego związku. A zatem jak rozmawiać z Bogiem, żeby słyszeć odpowiedzi? I jakie problemy możemy napotkać w takiej komunikacji?

1. Bóg często odpowiada w języku innym, niż Twój

We wcześniejszym filmie (4 sposoby na słyszenie Boga) mówiłam już, że Bóg nie mówi jedynie po polsku. Boży język to duchowy język, bo Bóg jest duchem. Pragnie też, abyśmy komunikowali się z nim w Jego języku – czyli duchowym języku. Kiedy wypowiadamy słowa po polsku, On oczywiście je rozumie, bo zna każdy język świata. Ale często odpowiada nam w inny sposób, niż tego oczekujemy.

Bóg używa szerszego spektrum komunikacji, niż my. Potrafi przemawiać np. przez przyrodę, przez innego człowieka, przez jakieś wydarzenia. Ale przede wszystkim odpowiada nam poprzez swoje Słowo – przez Biblię. Kiedy ją czytamy, zaczynamy rozumieć, jak funkcjonuje “Boży mózg” – jak Bóg myśli i jak to wyraża.

Zatem, kiedy modlimy się, oczekując odpowiedzi, ta często przychodzi w duchowy sposób. Musimy nauczyć się Bożego sposobu wyrażania, podobnie, jak uczymy się rozumieć osoby z innego kraju, innej kultury (zobacz też J 4,23-24).

Oczywiście potrzeba czasu, by się tego nauczyć. Trudno oczekiwać, że ktoś, kto dopiero duchowo się narodził, będzie od razu wszystko rozumiał. Rozwijaj zatem umiejętność słuchania duchowymi uszami; rozróżniania Bożego głosu. Jak dziecko, które zaczyna od rozróżniania emocji swoich rodziców, atmosfery, która je otacza – ale nie rozumie samych słów. Tak Ty na początku nie zrozumiesz wszystkich znaczeń w tym, co Bóg do Ciebie mówi.

Abyś mógł zrozumieć ten Boży język, Twoje serce musi być we właściwym stanie. Nie możesz być arogancki, stawiać Bogu warunków. Usłyszysz odpowiedź, gdy wierzysz, że Bóg jest dobry i w pokorze czekasz na Jego słowa.

2. Na odpowiedź trzeba czasami poczekać.

Czasami Bóg odpowiada natychmiast, ale często na odpowiedź musisz poczekać. W Biblii często pojawia się stwierdzenie “czekać na Boga.” Co to znaczy, że masz czekać? Nastaw się na to, że odpowiedź przyjdzie. Ale nie dawaj się rozproszyć, tylko nasłuchuj. On zawsze jest gotowy, by do ciebie przyjść – tylko ty często nie jesteś gotowy, by Go usłyszeć.

Zwykle tak naprawdę nie my czekamy na Boga, ale On na nas. Dlatego trzeba poświęcić czas, by usłyszeć Boga. Jego odpowiedzi często przychodzą, ale akurat nie w tym momencie, w którym chcielibyśmy je usłyszeć. Mogą przyjść po tygodniu, po miesiącu, ale też po wielu latach. Bywa też, że po latach rozumiemy, że Pan Bóg już dawno nam odpowiedział, a my dopiero teraz jesteśmy w stanie zrozumieć, co mówił.

Dlatego, jeśli moje pytanie jest dla mnie ważne, będę o nim pamiętać. Tylko w ten sposób nie przeoczę odpowiedzi. Aby usłyszeć Boga, trzeba polować na Słowo jak wytrwały myśliwy, poświęcić czas i wyostrzyć uwagę.

3. Bóg odpowiada inaczej (w inny sposób) niż tego oczekujemy.

Nastawiamy się nieraz na pewien sposób odpowiedzi i przegapiamy to, co Bóg chce nam przekazać, bo robi to w inny sposób. Klasycznym przykładem jest historia z Ewangelii Jana (J 5,1-8), w której pewien chory człowiek czeka na uzdrowienie przy Sadzawce Owczej. W czasach Heroda było to miejsce znane z uzdrowień, ale doznawali ich tylko ci, którzy weszli do wody po tym, jak poruszył ją anioł. Mężczyzna ten wpatrywał się więc w wodę, czekając na poruszenie i nie zauważył Jezusa, który niósł przecież uzdrowienie każdemu. Kiedy Jezus zapytał go, czy chce być zdrowy, człowiek ten nie zrozumiał, że dostał propozycję uzdrowienia tu i teraz. Myślał, że chodzi o pomoc w dostaniu się do sadzawki.

Nasze skupianie się na jakiejś sprawie powoduje, że nie widzimy Bożych odpowiedzi. Potrzebujesz większej elastyczności, żeby nie przeoczyć tego, co Bóg do ciebie mówi.

4. Bóg milczy, byś sam musiał podjąć odpowiedzialność.

Bywa, że Bóg chce, abyśmy skorzystali z tego, co już wiemy. Abyśmy skorzystali z naszych życiowych doświadczeń i sami wzięli odpowiedzialność za daną sytuację. Abyśmy zmierzyli się z nią bez Jego pomocy.

Podobnie zachowa się mądry rodzic, albo nauczyciel, który nie podpowiada przecież swoim uczniom w trakcie testu. Są to sytuacje trudne dla nas, czasem niezrozumiałe. Wolelibyśmy, aby ktoś wziął nas za rękę, pokrzepił, powiedział, co mamy robić. A tymczasem musimy mierzyć się z tym sami.

To nie dowód na okrucieństwo Boga, ale na jego mądrość. Pewnych rzeczy nie nauczymy się nigdy, jeśli sami nie weźmiemy odpowiedzialności, sami nie pójdziemy w miejsca dla nas nowe i wymagające nowych umiejętności.

5. Bóg milczy, bo odłącza nas od Niego grzech.

W księdze Izajasza Bóg pokazuje, jaki rodzaj modlitwy i postu mu się nie podobają. Jest to przykład na to, jak grzech może stanąć na drodze do tego, by On odpowiedział na naszą modlitwę. Iz 58, 2-4:

“Szukają Mnie dzień za dniem,
pragną poznać moje drogi,
jak naród, który kocha sprawiedliwość
i nie opuszcza Prawa swego Boga.
Proszą Mnie o sprawiedliwe prawa,
pragną bliskości Boga:
“Czemu pościliśmy, a Ty nie wejrzałeś?
Umartwialiśmy siebie, a Tyś tego nie uznał?”
Otóż w dzień waszego postu
wy znajdujecie sobie zajęcie
i uciskacie wszystkich waszych robotników.
Otóż pościcie wśród waśni i sporów,
i wśród bicia niegodziwą pięścią.
Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie,
żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości.”

Mówi też, co powinniśmy uczynić, żeby tak nie było, Iz 58,9-10:

“Wtedy zawołasz, a Pan odpowie,
wezwiesz pomocy, a On : “Oto jestem!”
Jeśli u siebie usuniesz jarzmo,
przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie,
jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu
i nakarmisz duszę przygnębioną,
wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach,
a twoja ciemność stanie się południem.“

Tu jest mowa o tym, że sprawiedliwe postępowanie oczyszcza nasze uszy. Czyni nas bardziej wrażliwymi na Boży głos. Wtedy zaczynamy słyszeć i rozumieć. Boża łaska może wtedy wylewać się w naszym życiu bez ograniczeń. Bóg może nas prowadzić, bo to właśnie Jego wybraliśmy. Nie diabła, nie swoje drogi czy swoją mądrość – to właśnie Jego wybraliśmy i na Nim polegamy.

Jeżeli chcesz usłyszeć Boże odpowiedzi, upewnij się, że przebaczyłeś sąsiadowi, pojednałeś się z bratem, a twoje sprawy prowadzone są godnie i w porządku. Że wszystko, co robisz, jest czyste, transparentne i oddane Bogu.

16 Responses

  1. Piotr pisze:

    Ja tez pare razy modliłem sie do Boga w pewnych intencjach nawet wtedy kiedy bylem dzieckiem i nie przynioslo to zadnego skutku natomiast kiedy modlilem sie za szczescie innej osoby to pozytywne rezultaty widziałem w bardzo krótkim czasie….

    Nie wiem czy to prawdziwa Boża ingerencja…. czy przeznaczenie czy zbieg okolicznosci

  2. Ana pisze:

    Oddalam wszystko,zawierzylam sie Jezsowi jako.krolowi,niepokalanemu sercu Maryji.Duzo zmienilam,duzo sie modle ale trace nadzieje, wszystko o co prosze przepada, odchodzi nieodwracalnie.Mam prawie 40 lat, i to co moge to patzec jak innym Bog błogosławi a mnie wzorcowo pomija. Im bardziej zblizam sie do Niego.tym mocniej rozbijam sie o beton .Pomalu boje sie prosic ,bo nawrt jak wzywam pomocy dla moich dzieci dzieje sie gorzej.Tak wierzylam ze On odmieni moje ciężkie zycie ,od dziecka jakie mialam , a czuje ze Bog gardzi mna i moja modlitwą. Boje sie modlic juz

  3. Ela pisze:

    Codziennie modlę się gorliwie, w tym wypraszając potrzebną mi pomoc i łaski, jestem w bardzo trudnej sytuacji, a sprawy komplikują się coraz bardziej i są na etapie, że mogę się już nie dać rady podnieść z tego…nie oddalam się od Boga, oddałam Mu wszystkie moje sprawy, w tym czasie doszły jeszcze dodatkowe bardzo trudne … tracę nadzieje, boję się że mój Ukochany Ojciec Niebieski ma względem mnie inny plan i że to na czym mi tak bardzo zależy przegram, a po przegranej nie zostanie mi już nic ….

    1. Agata pisze:

      On ma najlepszy plan względem nas. Jeżeli oddałaś Mu wszystkie swoje pragnienia to możesz być spokojna. Nawet jeżeli sprawy pójdą w innym kierunku, to i tak możesz Mu ufać, że będzie to najlepsze dla Ciebie. Wiem, że to trudne, ale musimy zaufać, jak dzieci.

      1. Mirek pisze:

        A może chodzi o to że jako ciało Chrystusa mamy brzemiona braci nosić, a nie wszystko zlecać Bogu

  4. Ela pisze:

    Nie wiem czy jest jeszcze dla mnie ratunek, z dnia na dzień jest coraz gorzej, i tak to trwa od kwietnia 2018r.
    Na mnie spadły konsekwencje złego postępowania człowieka, który miał być wsparciem dla mnie i moich dzieci
    ale bliżej było mu zrobić z nas ofiary….i to udało mu się idealnie!! podstępem, kłamstwami, przemocą i inne…
    Wiem, że Bóg mnie kocha, ale co dalej będzie z nami, że mną, z moimi dziećmi??
    Kłębią się pytania i rodzą się wątpliwości i nadzieja gaśnie……. czy jest dla nas ratunek??

    https://pomagam.pl/Bezsilnosczabija

    Błagam niech mi ktoś pomoże. Będę się za Was modlić.Bóg zapłać.

  5. Julchen pisze:

    Dziękuję za filmik, sprawdziłam wszystkie punkty w nim wymienione, przeprosiłam i przepraszam Boga codziennie, bo może coś oddziela mnie od Niego i dalej nic. Od X lat modlę się o pracę lub o to, w jakim kierunku mam pójść i .. nic. Dalej siedzimy w długach, brakuje nam cały czas środków. W wieku ponad 40 lat niczego nie osiągnęliśmy- brak własnego domu, statusu, oszczędności ..Mamy 12-letnia córcię, na razie nie chcemy die stad wyprowadzać ze względu na nią, niech trochę dojrzeje.
    Wierzyłam cały czas, ze Bóg ma swoje dojścia wszędzie, znajomosci ma On, jedli ja ich nie mam , i co? Nic…Brsk odpowiedzi pomimo wielu CV, które wysłałam

  6. Ksenia pisze:

    Chyba jestem chora :(, nie mam pojęcia co to może być lekarze cały czas mówią że wszystkie wyniki badań są w porządku ale Ja czuję że to nie prawda Boże jeżeli jesteś to proszę pomóż bo na prawdę nie mam już sił mam wszystkiego dość, walczę z tym żeby nie zrobić sobie krzywdy… Jest ze mną coraz gorzej Boże dopomóż bo nie zaniosę tego bólu i cierpienia już więcej.. Mam 18 lat i już myśli samobójcze nie wiem co mam robić, mam wsparcie u chłopaka zawsze mi pomaga niczym anioł stróż to tylko dzięki niemu jeszcze jakoś staram się wytrzymywać ten ból

  7. marek pisze:

    Wlasnie przed chwila uzyskalem odpowiedz na pytanie które od bardzo długiego czasu mnie trapiło…dzięki wielkie

    1. Agata pisze:

      Ale fajnie! Bóg jest wielki! Bardzo się cieszę!

  8. kasia pisze:

    Nienawidzę siebie,
    przez swoja zazdrość i brak zaufania straciłam mojego ukochanego, odszedł i nie chce dać nam szansy.
    Zostawił mnie w ostatni dzień części błagalnej kiedy modliłam się o umocnienie naszego związku.
    Wylewam morze łez, tak bardzo go kocham, nie umiem bez niego życ i proszę Boga o śmierć.
    Modlę się dniami i nocami i nic…..

    1. Agata pisze:

      Kasiu, potrzeba Ci teraz spokoju i odbudowania relacji z Bogiem. On nie jest po to by spełniać nasze marzenia. A żaden mężczyzna nie jest tego wart byś popełniała samobójstwo. Jesteś stworzona do pięknych rzeczy. Twoje poczucie wartości nie może być tez oparte na tym, jak traktuje Cię chłopak czy mąż. Bóg kocha Cię ogromnie i jeżeli Mu zaufasz, to On odbuduje Twoje poczucie wartości. Przez swoją miłość On Cię uzdrowi. Zacznij czytać księgę Psalmów w Biblii i napisz do mnie.

  9. Kristen pisze:

    Rachel co chcialabys robic?

  10. Natalia pisze:

    Jestem chora . Nie moge się dowiedzieć co mi dolega . Zrobilam badania tarczyca ,cukrzyca,sprawdzenie krwi i nic… tak bardzo bym chcialabyc zdrowa. Nie mam siły i energi na nic. Nikt mi nie chce pomóc. Nie mam nawet jednej osoby w zyciu,która by zemna porozmawiała.. Zero wsparcia w moim życiu. Czasami czuje,że umieram. Modle sie również każdego dnia. Tak samo nie mam odpowiedzi. Mam jeszcze nadzieje,że Bóg da mi odpowiedź co mam robić. Mam dopiero 19 lat. Nie wiem gdzie sie zwrócić po pomoc. 🙁

    1. Agata pisze:

      Natalia, proszę na pisz do mnie na kontakt@agatastrzyzewska.com
      Wiem jedno, jest rozwiązanie Twojej sytuacji a Bóg zrobi wszystko, by Cię podnieść, uzdrowić i uczynić szczęśliwą.

  11. Rachel pisze:

    Moje pytania, moje proźby trwaja juz od XX lat…….Powiem szczerze nie mam juz siły czekać. Nie mam siły czekać na przełom, który nie przychodzi…. Cudowne są sny od niego, w których mnie tuli- ale co dalej??……
    Fakt, mówi do nas przez to co wokół nas, przez ludzi, sytuacje itp.(zgadxzam sie z tym co mówisz)…. Ale w moim życiu ostatnio jest coraz gorzej- czuje się jak Hiob- brak pracy, brak pieniedzy – sama dałabym radę- ale jako samotna matka niestety juz nei daje…. coraz bardziej zaczynam odpuszczać….bo tak po prostu nie mam sił…..
    Podziwiam tych, którzy mimo tej “ciszy” trawają i wierzą, mimo braku przełomów mają wiarę ….Chciałabym byc taka! 😉

Skomentuj Rachel Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

NEWSLETTER

CHCESZ WIĘCEJ TAKICH HISTORII?

Mój cotygodniowy NEWSLETTER OSOBISTY słynie z mega inspirujących treści, na które będziesz wyczekiwać cały tydzień.

Dzielę się w nim historiami, których nie znajdziesz nigdzie indziej.

Zostaw mi swojego maila, a pierwszą wiadomośc dostaniesz za chwilę!

Zapisując się na newsletter akceptuję Regulamin newslettera i zgadzam się na wysyłkę newslettera, w tym bezpłatnych materiałów, informacji o usługach
i produktach przez Agatę Strzyżewską zgodnie z Regulaminem newslettera

strzałka

This site uses cookies to offer you a
better browsing experience.